Kantory internetowe w Polsce – już standard czy jeszcze ekstrawagancja?
Zainteresowanie kantorami internetowymi w Polsce w ostatnich latach nieprzerwanie rośnie, ale warto zaznaczyć, że w praktyce początki tego sektora były trudne. Rynek walutowy systematycznie zwiększał się od chwili wejścia Polski do UE, a od ostatnich 4 lat tempo wzrostu jest wyjątkowo przyśpieszone. Efektem tego jest wzrost liczby kantorów internetowych.
Przyśpieszone tempo wzrostu rynku walutowego w Polsce, a co za tym idzie także kantorów internetowych, spowodowane jest głównie wejściem Polski do UE. Mimo iż miało to już miejsce jakiś czas temu, polscy przedsiębiorcy przez ostatnią dekadę dopiero budzili się do życia, uczyli się nowych reguł gospodarczych oraz oswajali się ze świadomością, że biznes jaki do tej pory znali już się skończył. Oczywiście istnieją firmy, które były odważne od zawsze i korzystały z dobrodziejstw unijnych od samego początku, niemniej jednak na skale krajową była to znakomita mniejszość. Aktualnie znajdujemy się niedaleko od szczytu hossy polskiej gospodarki eksportowo-importowej, a łączy się z tym fakt, że pełna hossa kantorów internetowych również zbliża się wielkimi krokami. Skutkuje to oczywiście wzmożoną wymianą walut. Obrót spekulacyjny nadal góruje nad każdym innym, a udostępnienie klientom detalicznym platform spekulacyjnych jeszcze ten efekt potęguje. Niemniej jednak nie ujmuje to szybkiemu wzrostowi obrotów walutowych sektora importowo-eksportowego, co jest zasługą szczególnie przedsiębiorców.
Średnia wymiana walut w Polsce rozkłada się następująco: klienci biznesowi wymieniają jednorazowo ok. 100 -150tys. EUR lub równowartość w innej walucie, indywidualni zaś około 10 tys. EUR. Na crossach złotówkowych, wyłączając rynek spekulacyjny i hedgingowy, najpopularniejsze waluty to EUR (68%), USD (17%) oraz CHF ok. (5%).
Aby spełnić wymagania przedsiębiorców i klientów indywidualnych oraz zapewnić im bezpieczne transakcje, ale także niższą niż bankową marżę na polskim rynku walutowym, powstał internetowy Kantor77.pl.
Część społeczeństwa wciąż oswaja się z myślą, że kantory internetowe są bezpieczne i wiarygodne. Osobiście uważam, że byłoby niemądre ufać bezgranicznie każdej nowopowstałej instytucji finansowej, dlatego popieramy dążenia KNF i NBP do objęcia kantorów internetowych ścisłym nadzorem oraz bierzemy czynny udział w działaniach legislacyjnych zmierzających w tym kierunku – zapewnia Marcin Lewicki, Prezes Kantor77.pl. Funkcjonalności tego typu platform powinny iść w stronę przejrzystych stron internetowych, a także zapewnienia możliwości proaktywnego kontaktu z klientem. Dla przykładu, numer telefonu do konsultanta, który pomoże wymienić walutę i odpowie na wszystkie pytania w sposób zrozumiały i profesjonalny to wciąż rzadka praktyka – dodaje.
Rynek walutowy stale się rozwija, a podmiotów na rynku przybywa. Pomimo wciąż zwiększającego się zainteresowania usługami kantorów stacjonarnych, Polacy coraz częściej zwracają uwagę na kantory internetowe, które często przynoszą im nadspodziewanie wysokie oszczędności. Dla przedsiębiorstw z sektora MSP o obrotach około 1 mln euro miesięcznie, wynoszą one nawet do 120 tys. złotych rocznie, i to o ile marża banku była w miarę uczciwa. Jeżeli bankier zdecyduje się zarabiać ponad ujęte w rynku normy, owa oszczędność może być spotęgowana nawet dziesięciokrotnie. Biorąc pod uwagę Kantor77.pl – można się posłużyć następującym przykładem: .
Dlaczego część Polaków wciąż preferuje tradycyjne kantory gotówkowe? Pewna część naszego rodzimego biznesu wciąż znajduje się w tak zwanej „szarej strefie”, a dla jej uczestników uwidacznianie pieniędzy na rachunkach bankowych nie jest najlepszym rozwiązaniem. Natomiast ludzie wyjeżdżający na wakacje, zwłaszcza do krajów poza UE, wolą zabrać ze sobą gotówkę. Pierwsze o czym myślą wymieniając walutę to kantor tradycyjny. Warto jednak założyć konto walutowe, aby szybko przekonać się do korzystania z kantoru internetowego. Cały proces trwa nie więcej niż 10 minut– dodaje Marcin Lewicki.
Niebawem na platformie Kantor77.pl wystartuje profesjonalna platforma transakcyjno-tradingowa, lepiej zabezpieczona nawet od platform bankowych. Wyjdzie ona naprzeciw wszystkim, dla których w wymianie walut liczy się szybkość, dokładność i cena. Nowa odsłona zostanie oficjalnie zaprezentowana do końca 2014 roku.