Zgwałcona – jak pokonać demony przeszłości
„Przez gwałt, nie sprawiało mi trudności unikanie pokus w mym rozwiązłym, owładniętym seksem środowisku atrakcyjnych mężczyzn. Zamykałam oczy, kiedy na ekranie telewizora lub kina pojawiała się para w łóżku, również w książkach omijałam opisy seksu, gdyż takie sceny wzbudzały we mnie obrzydzenie, a z upływem czasu zaczęły… rozśmieszać. Stwierdziłam też, że seks przedstawiany jest na ogół jako niszcząca siła, zawsze niemal prowadząca do nieszczęścia, chociaż wszyscy uganiają się za nim. Zawód miłosny z Rajmundem wywołał we mnie uraz psychiczny. Nie byłam w stanie uwierzyć, że ktoś mógłby mnie pokochać. Zresztą… nie zależało mi na tym. Nie pragnęłam owej „patologicznej namiętności zmysłowej”, jak Kant określił miłość erotyczną. Irytowały mnie zaczepki kolegów, a najbardziej nie znosiłam Daniela, który był typowym playboyem. Pochodził z zamożnej rodziny, jeździł sportowym Porsche. Podziwiałam wprawdzie jego zjawiskową nordycką urodę i doskonały gust. Imponował mi też wytwornym sposobem bycia i mówienia. A chociaż nie był w moim typie, gdyż wolałam południową urodę, lubiłam mu się przyglądać, bo był taki… stylowy. Od stóp do głów. Mimo to unikałam go. Uciekałam wręcz na jego widok, gdyż zdawało mi się, że zagiął na mnie parol, że za wszelką cenę chce mnie uwieść.” – fragment z książki Zgwałcona Stefanii Jagielnickiej-Kamienieckiej
Stefania Jagielnicka- Kamieniecka jest dziennikarką, poetką i powieściopisarką, absolwentką Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, zamieszkałą obecnie w Wiedniu. W 1983 roku uzyskała honorowe dożywotnie członkostwo Arizona Press Club w Phoenix (USA), dokąd wyemigrowała po internowaniu. Otrzymała je za „walkę o możność pisania prawdy”, jak uzasadniono. W Polsce była zatrudniona w „Dzienniku Zachodnim“ w Katowicach, a od roku 1980 w prasie „Solidarności“. Po przeniesieniu się ze Stanów do Niemiec pisała w dziennikach: „Neue Westfälische” w Minden i „Rhein-Neckar-Zeitung” w Heidelbergu oraz w piśmie Polskiej Misji Katolickiej „Nasze Słowo“. Zarówno w Niemczech jak i w Polsce wydała wiele powieści i trzy tomiki wierszy.
W najnowszej powieści pt. „Zgwałcona”, przedstawia losy Polski urodzonej tuż po wojnie i zamieszkującej w Bytomiu. Represje związane z uprzedzeniami wobec Ślązaków i Niemców nie są jej w stanie zniechęcić do pozostania w Polsce. Dostaje się na wymarzone studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, jej plany niweluje jednak sąsiad, który gwałcąc ją pewnego wieczoru na klatce schodowej, burzy cały jej świat. Postanawia popełnić samobójstwo. Po namyśle i za poradą ukochanej nauczycielki – usuwa jednak ciążę i wraz z rodziną wyjeżdża do Niemiec w poszukiwaniu lepszego życia. Kończy tam germanistykę, pracuje jako dziennikarka, ma kilkoro dobrych znajomych – pomyśleć by można, że wszystko zaczyna się układać. Do momentu, kiedy otrzymuje informację o chorobie nowotworowej. Świat znów osuwa się jej spod nóg. Znając przypadki raka w swojej rodzinie, wątpi w sens przeciwstawiania się jej. I wówczas, gdy ogarnia ją rezygnacja, zachodzi w jej psychice i ciele przedziwny proces uzdrowienia, po czym niespodzianie przeżywa wielką miłość.