Praktyki na starym mieście
„Praktyki na starym mieście” to opowieść z młodości o charakterze autobiograficznym. Autorem tej książki jest Tomasz Zackiewicz, który kiedyś studiował archeologię na UMCS w Lublinie. Zanim jednak autor rozpoczął właściwe studia odbywał praktyki studenckie na starym mieście i ten właśnie okres swego życia opisał w książce. Książka zaczyna się od momentu przyjazdu młodego Tomasza do Lublina. Czytelnik poznaje jego różne przemyślenia i wyrywkowo jego dotychczasową drogę do miejsca i czasu, w którym się on znajduje. Tomasz w pierwszych krokach kieruje się na UMCS gdzie otrzymuje zakwaterowanie na czas praktyk w akademiku „Grześ”. Akademik ten to wieżowiec z okresu PRL-u, charakteryzujący się wadami typowymi dla budownictwa socjalistycznego. Nasz bohater pobiera od portierki klucz i pierwszy lokuje się w przydzielonym praktykantom pokoju na piątym piętrze. Po krótkim czasie przebywania samotnie w pokoju pojawiają się jego towarzysze praktyk. Najpierw zjawia się Zbyszek, niewysoki chłopak z Suwałk. Po nim pojawia się Piotr, długowłosy, wysoki chłopak z Sanoka. Wszyscy są w mniejszym czy większym stopniu fascynatami archeologii. Pierwszy dzień pobytu w Lublinie to niedziela i koledzy spędzają go w pokoju, dyskutując i poznając się wzajemnie. Nawiązuje się między nimi bliższa komitywa. Następnego dnia; Tomasz, Zbyszek i Piotr wyruszają na praktyki, na stare miasto Lublina. Rolę przewodnika pełni Piotr, który jest najlepiej zorientowany z całej trójki. Wreszcie chłopcy docierają do wykopalisk archeologicznych na starym mieście, które prowadzi Mundek. Mundek jest szefem i zleca im pracę. Co dalej się wydarzy?, zajrzeć już trzeba do książki. W każdym bądź razie jest to literatura realistyczna, jak to na opowieść na faktach przystało.