Krótki traktat o dobrobycie
Dobrobyt to coś do czego dążymy w życiu pracując ale dobrobyt całych narodów i państw nie zależy tylko od pracy wszystkich ale również od odpowiedniej polityki ekonomicznej rządu i jego agend. Rodzi się pytanie jak prowadzić dobrą politykę ekonomiczną tak aby państwo stało się państwem dobrobytu. Państwo dobrobytu to takie państwo gdzie nikt nie cierpi z powodu rażącej biedy i gdzie wszyscy obywatele maja swoje miejsce i cel w życiu. Tym właśnie zajmuje się „Krótki traktat o dobrobycie”. W książce tej znajdziemy dużą ilość logicznej argumentacji, popartych dużą liczbą wzorów matematycznych odnoszących się do makroekonomii. Autor porusza takie pojęcia ekonomiczne jak: popyt globalny, produkt krajowy brutto, budżet państwa, podatki pośrednie i podatki bezpośrednie, transfery państwa do obywateli, wydatki budżetowe i dochody budżetowe, zadłużenie, deficyt budżetowy, wartość eksportu, wartość importu, podaż pieniądza, kreacja pieniądza i inne. Ekonomiczny dobrobyt to jednak nie wszystko, rodzi się pytanie czemu tak naprawdę w życiu narodów służyć ma państwo dobrobytu i dobrobyt każdego obywatela. Kiedy mamy już dobrobyt to nie musimy martwić się jako ludzie inteligentni takimi drobnostkami jak płacenie rachunków ale samo zarabianie jak największych pieniędzy i ich wydawanie, konsumpcja same w sobie też nie mogą być celem samym dla siebie. Człowiek jako istota rozumna winien rozwijać samego siebie i poznawać otaczający nas świat, zadawać sobie pytania o skąd przybywam i dokąd zmierzam. To prawdziwy cel dobrobytu.