Otwórz i czytaj – nie musisz znać hasła
Wiadomo na pewno, że Polacy czytają za mało. Nadzieja na poprawę tej sytuacji pozostaje w rękach dzieci i młodzieży. Oczywiście pod warunkiem, że damy przykład, jak korzystać z książek.
Nie można udawać, że stan czytelnictwa w Polsce jest zadowalający. Od wielu lat nie obserwuje się większych, korzystnych zmian w tym obszarze. Ponad 60% procent Polaków nie czyta wcale, w tym około 6 milionów osób pozostaje poza kulturą pisma. Nie oznacza to oczywiście, że nie potrafimy czytać, Obowiązkowa nauka, wszystkich nas wyposaża w tę cudowną umiejętność. Niestety. Po zakończeniu edukacji w szkole większość z nas na zawsze rozstaje się z książkami. Narzekając na brak czasu, wybieramy prostsze rozrywki. Tym sposobem literatura na dobre znika z naszego życia i często nie istnieje już możliwość, by przykuła naszą uwagę.
Umysł na siłowni. Co nam daje czytanie książek?
http://www.psychoskok.pl/aktualnosci/umysl-silowni-nam-daje-czytanie-ksiazek/
Czy warto czytać książki?
Nadzieja na poprawę tej sytuacji pozostaje w rękach dzieci i młodzieży. Jeżeli wyrobimy w najmłodszych nawyki czytelnicze, najpewniej zaowocują one w dorosłym życiu. Tą drogą dorastające pokolenie, które będzie znało wartość książek, będzie z nich korzystać i uczyć tego własne potomstwo. Optymistyczne prognozy mogą jednak nie doczekać się spełnienia. Wszystko zależy od rodziców i opiekunów. Musimy dać przykład i udowodnić, że warto czytać książki.
Wspólne chwile z książką to najpiękniejszy czas
Zadanie wydaje się banalnie proste, ale wcale takie nie jest. W dzisiejszych czasach łatwiej zająć dziecko atrakcyjną zabawką, treściami z telewizji, czy internetu. Wiele z nich niesie ze sobą wartości edukacyjne, więc uznajemy, że zapewniamy wszystko, co najlepsze. Nic nie zastąpi jednak głośnego czytania dziecku. Wspólne chwile z książką to najpiękniejszy czas, jaki możemy ofiarować. Korzyści wypływające z takich momentów można mnożyć bez końca. Zacieśnimy łączącą nas emocjonalną więź, przeżyjemy razem wiele, pełnych humoru, czy wzruszeń przygód. O tym, że dziecko będzie rozwijać zdolności językowe, uczyć się pięknej, poprawnej polszczyzny, czy konwersacji, w zasadzie nie trzeba chyba wspominać. Wszyscy dorośli już dawno powinni o tym wiedzieć.
Okazuje się, że akcje zwracające uwagę na zalety czytania dzieciom przynoszą efekty. Nawet na co dzień nieobcujący z literaturą dorośli, chętnie czytają swym pociechom. To niebywale optymistyczna wiadomość. Nie można jednak przyjmować, że wiele to zmieni. Wcale nie jest, aż tak dobrze, jak mogłoby być. Warto zastanowić się dlaczego.
Najczęściej dorośli czytają maluchom
Później oczekują, że dzieci w wieku szkolnym będą czytać same. To swego rodzaju przerzucenie odpowiedzialności na nauczycieli i szkołę. Wiadomo jednak, że kanon lektur większości nie przypada do gustu, a po zakończeniu nauki wiele osób rezygnuje z obcowania z książkami. Jeżeli w wolnym czasie rodzice i opiekunowie nie czytają, dziecko najpewniej też nie będzie. Przykład musi wypływać od nas. Nasze nawyki kształtują nawyki naszych pociech. Jeżeli dla nas ta aktywność nie jest atrakcyjna i wybieramy inną, nie oczekujmy, że stanie się ważna dla dzieci.
Nie wystarczy powiedzieć, otwórz i czytaj
Na chwilę obecną dzieci wiedzą jeszcze, że do książki nie trzeba znać hasła. Co będzie jednak za kilka lat? Wszystko zależy od nas. Wybierajmy dla dzieci mądre i ciekawe książki. Pozwólmy, aby dziecko wskazywało nam tytuł, czy interesującą je okładkę. Czytajmy razem, rozmawiajmy o poznanych historiach i bohaterach.