Sprawy kryminalne w Polsce
Wiadomości o okrutnych zbrodniach docierają do nas bez przerwy. Mniejsze i większe przestępstwa są na porządku dziennym. Można odnieść mylne wrażenie, że kiedyś świat był lepszy. Poznając sprawy kryminalne w Polsce, zrozumiemy, że przestępcy zawsze żyli wśród nas.
Historia ludzkości zbroczona jest krwią. Istniejące od zawsze różnice nadal dzielą. Gdy jedni cieszą się przepychem, drudzy przymierają głodem. Obok przeciętnych obywateli przechadzają się przestępcy. Łupieżcy burzą społeczny ład, a za rogiem czają się bestialscy mordercy.
Informacje docierające z całego świata mogą przekonać nas, że zło jest wszechobecne. Stwierdzenie to jest jak najbardziej prawdziwe. Pobudki popychające ludzi do przestępstw nadal są te same. Frustracje, nierówność społeczna, zazdrość, żądza pieniądza, czy zawiść. Wymieniać można bez końca, bo mniejsze i większe zbrodnie zdarzają się każdego dnia. Zaraz obok czynów o niskiej szkodliwości społecznej, możemy ustawić przemoc domową, walki zorganizowanych grup, czy gangi narkotykowe. Głośno bywa także na temat korporacyjnych afer oraz niewyjaśnionych, brutalnych mordów. Czy w obliczu tych sytuacji możemy czuć się bezpieczni? Dlaczego rzeczywistość zdaje się coraz bardziej niesprzyjająca?
Nieograniczony dostęp do wiadomości wpływa na nasz sposób postrzegania. Nie można dziwić się, że wiele osób uznaje, że jest gorzej niż kiedykolwiek wcześniej. Skoro różnej maści wykroczenia to przykra norma, jak wierzyć, że może być lepiej? Środki prewencyjne zdają się zawodne. System kar i środków resocjalizacyjnych nie potrafi sprostać zadaniu. Zdegenerowane jednostki żyły i nadal żyją wśród nas, i nic nie zapowiada odmiany. Nie ulegajmy jednak wrażeniu, że świat chyli się ku upadkowi. Poznając niektóre sprawy kryminalne w Polsce, przekonamy się, że zbrodnie zdarzały się zawsze.
Prawdziwe historie kryminalne
http://autorzy365.pl/prawdziwe-historie-kryminalne_a5543
Najpewniej niewiele osób słyszało, że w XIX wieku, w ówczesnej guberni grodzieńskiej doszło do dramatycznej zbrodni. By przybliżyć arkana sprawy, musimy sobie wyobrazić skromną chatę stojącą w lesie. Właśnie w takich warunkach żyła całkiem zwyczajna rodzina. Ojciec, matka i trójka dzieci. Najstarszy, Wiktor miał 14 lat, jego brat dwa, a siostra zaledwie 2 miesiące. Pewnego dnia przerażony Wiktor wbiega do sąsiadów, twierdząc, że w jego domu są przestępcy. To oni mieli wystraszyć chłopaka, który uciekł, by szukać ratunku. Kilku mężczyzn decyduje się, by wejść do chaty. Oprychów nie ma, ale splądrowany kufer i martwe dziecko w kołysce dowodzi, że stało się coś strasznego. Pod naciskiem Wiktor wyznaje, że kłamał. Na zbrodniarza wskazuje brata, a ostatecznie przyznaje, że sam poderżnął siostrzyczce gardło.
Historie kryminalne. Wiek XIX – Część 1
http://www.psychoskok.pl/produkt/historie-kryminalne-wiek-xix-czesc-1
Jak to możliwe, że nastolatek dopuścił się tak bestialskiego czynu? Przecież wcześniej niejednokrotnie opiekował się rodzeństwem. Na to pytanie odpowiedzi nie poznamy nigdy. Możemy jedynie wysnuwać hipotezy. Przypuszczać, że zawinił niesprzyjający czas, brak odpowiedniego wychowania lub ciemnota. Niewykluczone również, że chłopiec już wcześniej przejawiał niepokojące zachowania, ale nikt ich nie dostrzegł.
Kłótnie i spory, które dzielą, są na porządku dziennym. Większość z nas przechodzi obojętnie wobec sąsiedzkich, czy rodzinnych niesnasek. Przyjmujemy, że normą są nieporozumienia i nie warto przywiązywać do nich większej wagi. Niestety dawne żale potrafią przybrać na sile w najmniej oczekiwanym momencie. Złość, która wymyka się spod kontroli, prowadzi do nieprzemyślanych czynów. Takowe zdarzenie swego czasu miało miejsce w Sokolikach, w powiecie wieruszowskim. Rwetes w karczmie nie dziwił nikogo. Jest to miejsce kojarzone z podobną atmosferą. Niejaki Światły pokłócił się z Jagusiem. Oskarża go o kradzież, więc robi się coraz bardziej nieprzyjemnie. Słowa przechodzą w rękoczyny. Mężczyźni biją się. Ostatecznie Światły wydobywa nóż i rozpruwa nim brzuch kolegi. Wypadające na wierzch wnętrzności budzą przerażenie. Ludzie opuszczają karczmę w panice. Niestety na ratunek dla rannego jest za późno. Umiera następnego dnia we własnym domu.
Podobnych spraw jest cała masa. Pobudki, które popychają do zbrodni, bywają różne. Odmienne są także okoliczności, czas, czy miejsce zdarzenia. Jedyna stała to sprawcy, którymi okazują się ludzie, których nie podejrzewalibyśmy o podobne skłonności. Pragnąc poznać niektóre sprawy kryminalne w Polsce, warto sięgnąć po książkę „Historie kryminalne. Wiek XIX – Część 1”. Piotr i Karol Ryttel sięgając do źródeł historycznych, pozwalają nam wkroczyć w przestępczy półświatek i przyjrzeć się zbrodniom.
Agata Jankowiak
[buybox-widget category=”book” ean=”9788381190497″]