Trochę o prawnikach
Prawnik to prestiżowa i dochodowa profesja, nic więc dziwnego, że wiele młodych osób wybiera właśnie ten kierunek idąc na studia. Uczelnie posiadające w zakresie swojego programu kierunek prawo, są przepełnione świeżymi kandydatami, mażącymi o byciu twardym, sprawiedliwym, ale przede wszystkim bogatym prawnikiem rodem z hollywoodzkich filmów. Za przykład w poniższym tekście posłuży adwokat z Warszawy.
Gdzie diabeł nie może tam Prawnika pośle
Ci najlepsi uzyskują miesięczne dochody przekraczające setki tysięcy złotych, ci gorsi prawnicy nie mogą narzekać na to, że ciężko jest im znaleźć pracę. Oprócz zarobków niestety prawnicy wg. statystyk cierpią na zły stan zdrowia psychicznego. Są znacznie bardziej narażeni w stosunku do reszty społeczeństwa na problemy związane ze stanami depresyjnymi. Według badań Uniwersytetu Hopkinsa, prawnicy mają niemal cztery razy wyższe szanse na zachorowanie na depresję, niż osoby zatrudnione w innych zawodach. Psychologia pozwala nam zrozumieć przyczyny takiego stanu rzeczy wśród prawników. Pierwszym z nich jest pesymizm, ale nie pesymizm w potocznym znaczeniu czyli np. „zostało mi tylko 1000 zł” zamiast „zostało mi aż 1000 zł” tylko pesymizm ściśle związany z wykonywanym zawodem.
Nastawienie, a wygrana
Prawnik dostrzega wiele negatywnych aspektów związanych z prowadzoną przez siebie sprawą, ze względu na swoją wiedzę merytoryczną, często dostrzega niuanse w stylu „na podstawie materiałów mogę stwierdzić, że ta sprawa będzie trwała długo i będzie dla mnie męcząca” . Paradoksalnie na podstawie innych przeprowadzonych badań w USA stwierdzono, że prawnicy-pesymiści zdecydowanie lepiej radzą sobie z klientami oraz z prowadzonymi przez siebie sprawami niż prawnicy-optymiści. Pesymizm w środowisku prawniczym może być postrzegany jako plus ponieważ taki prawnik stara się dostrzec wszystkie możliwe negatywne przesłanki i zagrożenia dla danej sprawy po to aby móc skutecznie stanowisko obronić lub przeciwnie stanąć po stronie opozycyjnej. Konieczność przewidywania całego szeregu problemów i zdrad, konfliktów, ogromu paragrafów sprawia, że osoby nie będące prawnikami poddają się już na samym starcie lub zlecają pracę właśnie prawnikowi. To on musi wziąć na swoje barki merytoryczny ciężar całej pracy związanej ze świadczeniem usługi dla swoich klientów. Jeżeli osoby, które chcą zostać prawnikami, bez względu na to czy są pesymistami czy optymistami, pragną zaadaptować się w tym zawodzie, powinny wiedzieć, że umiejętność radzenia sobie z problemami i stresem przez cały czas pracy, jest warunkiem przetrwania w tym zamkniętym kręgu. Niestety cechy, które sprawiają że jest się dobrym w swoim zawodzie, nie zawsze sprawiają że jest się szczęśliwym człowiekiem. Można więc uznać, że tam gdzie diabeł nie może, tam prawnika pośle – osobę, która jest w stanie przetrwać piekło kodeksów, orzeczeń, paragrafów, ludzkich tragedii oraz cierpliwości. Na podstawie indywidualnych obserwacji i rozmów przeprowadzonych w kilku kancelariach świadczących porady prawne w Warszawie, możemy stworzyć w miarę spójny profil prawnika.
Wybór drogi życiowej
Prawnicy pochodzą z różnych środowisk i etapów życia. Niektórzy ludzie decydują, że chcą być prawnikami na wczesnym etapie życia, inni mogą zdecydować, że zaczną studia prawnicze już po ukończeniu studiów, ponieważ nie są gotowi do tego by w pełni zaangażować się do pracy w tym zawodzie. Jeszcze inni nie mogąc znaleźć dobrze płatnej pracy po studiach, decydują się na ten krok z pobudek czysto finansowych. Ludzie, którzy zostają prawnikami mając wcześniej już zawód najczęściej są również nauczycielami, księgowymi, pielęgniarkami, inżynierami, bibliotekarzami lub pracują w dowolnym innym zawodzie. Prawnicy pochodzą z każdego rodzaju tła i etapu życia. Nie są zatem grupą charakteryzującą się pochodzeniem lub wiekiem, ale raczej podejściem do życia, charakterem, stanowczością, skrupulatnością i średnio optymistycznym podejściem do życia.
Każdy z nas sam decyduje o swoim losie i z pewnością nie jest on uzależniony od wykonywanego zawodu, płci, rasy wyznania lub innych czynników. To kim jesteśmy, jacy jesteśmy, zależy tylko i wyłącznie od nas samych.
0 Comments
No comments!
There are no comments yet, but you can be first to comment this article.