HIOBOWE WIEŚCI
George Rodson, ceniony detektyw z Huston, zostaje skierowany do niewielkiego miasta w stanie Luizjana, gdzie ma pomóc miejscowej policji w wykryciu sprawcy brutalnego morderstwa popełnionego na Michealu Higgsie, mieszkańcu miasta.
Morderstwo wydaje się być doskonałe. Na miejscu zdarzenia ani policja, ani detektyw z Huston nie znajdują wyraźnych śladów zostawionych przez sprawcę. Intrygujące jest natomiast to, że na ciele denata wycięty jest znak przypominający krzyż, zaś między palce morderca włożył mu ptasie pióro.
Prowadzone przez policję dochodzenie ślimaczy się. Rodson jest izolowany przez szeryfa od szczegółów związanych z pracą funkcjonariuszy, dlatego rozpoczyna własne śledztwo. Pierwszy przesłuchany przez niego podejrzany wkrótce zostaje zamordowany w sposób podobny do tego, w jaki zabity został Higgs. Rodson zaczyna podejrzewać, że w mieście działa sekta, a morderstwa mają podłoże religijne. Domyśla się też, że wkrótce i on stanie się celem ataku mordercy, dlatego musi działać szybko i nie w pojedynkę. Na szczęście wśród nieprzychylnie nastawionych do niego policjantów znajduje jednego sprzymierzeńca, który będzie mu towarzyszył w tej niebezpiecznej pracy, a nawet uratuje mu życie…
„Hiobowe wieści” są opowiadaniem utrzymanym w stylu „czarnego kryminału”, gatunku, który już od ponad ośmiu dekad ma grono swoich zagorzałych wielbicieli. Polecam nie tylko amatorom tego stylu.