WOLNA OD PRACY WIGILIA BOŻEGO NARODZENIA KOSZTOWAŁABY GOSPODARKĘ 3,2 MLD ZŁ
Wprowadzenie kolejnego ustawowego dnia wolnego nie jest dobrym rozwiązaniem. Co więcej, taka zmiana byłaby niekorzystna nie tylko dla większości przedsiębiorców i pracodawców, lecz także dla niektórych pracowników – twierdzi Damian Olko, ekspert Centrum Badań i Analiz Pracodawców RP.
Wigilia jako dzień wolny od pracy to tak atrakcyjne hasło, że warto przyjrzeć mu się bliżej. Czy to rozwiązanie rzeczywiście stanowiłoby bardzo duże udogodnienie dla pracownika? Otóż – nie do końca.
Jeśli założymy, że w wigilię z reguły pracujemy mniej więcej cztery godziny krócej niż w „normalny” dzień, ustanowienie tego dnia jako wolnego od pracy bez żadnej rekompensaty oznaczać może dla budżetu stratę rzędu 0,2% PKB z 2013 r., co odpowiada kwocie 3,2 mld zł. Niższy poziom produkcji przekłada się naturalnie na niższe płace i zyski, a więc część kosztów takiej zmiany ponieśliby sami pracownicy. Pamiętajmy też o tym, że nie brakuje również i takich przypadków, w których pracownicy spotykają się jedynie po to, by złożyć sobie życzenia czy wziąć udział np. w akcji charytatywnej.
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od nowelizacji ustawy są porozumienia między przedstawicielami pracowników a pracodawcą na poziomie przedsiębiorstw. W przeciwieństwie do ustawy, pozwalają one lepiej uwzględnić różnice między danymi przedsiębiorstwami.
Nie można jednak zapominać o takich branżach czy mniejszych firmach, w których praca 24 grudnia jest konieczna – przynajmniej w niepełnym wymiarze godzin. Wprowadzenie dnia wolnego od pracy w drodze ustawy niepotrzebnie zaburzyłoby ich rytm funkcjonowania.
Damian Olko, ekspert Centrum Badań i Analiz Pracodawców RP