Jak zrobiłem z piekła raj
Aquarius, lat 26 – alkoholik. Tak kilka lat temu, rozpoczynając terapię, przedstawił się autor tej książki. Pić zaczął już w szkole, w wieku 16 lat. Po to, żeby przypodobać się kolegom, robić wrażenie na dziewczynach, po to, żeby się zabawić, czasem zapomnieć o tym, co było niewygodne. Rozpoczęło się niewinnie: „(…) spotkania w wolne dni spędzane były w towarzystwie butli wina czy szampana, tak dla romantyzmu… Kilka lat później wiele się nie zmieniło, z tą różnicą, że przed wieczorną celebracją miałem kilka piw na boku. Tak żeby się rozgrzać, czuć się pewniej i swobodniej, być bardziej obecnym (…)” – wspomina autor. „Rozgrzewki” urosły do rangi codziennego picia, nie tylko w domu, ale również w pracy. Sensem dnia stało się gromadzenie alkoholu na dzień następny. Podążanie tą ścieżką sprawiło, że Sylwester bardzo szybko osiągnął dno. Dno, z którego się podniósł. Znalazł siłę, by ratować siebie, rodzinę, swoją przyszłość. „Jak zrobiłem z piekła raj” to książka, z której dowiesz się o wszystkich fazach picia i abstynencji. Książka, która wyjaśni ci, dlaczego lepiej odzyskać kontrolę nad swoim życiem, niż dać się porwać fali. Książka, która pomoże wytrwać w postanowieniu niepicia i ukaże jasne strony życia w trzeźwości.