Co to jest i dlaczego używa się clickbait?
Słowo clickbait ma dosyć jednoznaczne skojarzenia w mediach, w tym również w mediach społecznościowych. Najczęściej kojarzy się z portalami plotkarskimi, takimi jak Pudelek, Plotek, Pomponik, Plejada, czy Kozaczek. To tam zazwyczaj można spotkać się z tytułami artykułów, które nie zawsze mają swoje odzwierciedlenie w samej treści artykułu. Jednak wbrew pozorom clickbaity nie są zarezerwowane jedynie dla tego typu portali. Z pewnością nie raz spotkałeś się z nimi w social mediach, na blogach, a nawet stronach internetowych, po których byś się tego nie spodziewał. Być może nawet nie zawsze to zauważasz. Co to jest i dlaczego używa się clickbait? Odpowiadamy.
Co to jest clickbait?
Zacznijmy od tego, co to jest clickbait. Zgodnie z tłumaczeniem jest to „przynęta na kliknięcia”. Wyrażenie pochodzi ze zbitki dwóch angielskich słów: „click”, czyli „klikać” i „bait”, czy „przynęta”. Czym jest clickbait w internecie? To zazwyczaj przyciągający uwagę nagłówek lub miniaturka, która ma zaintrygować swoją treścią/wyglądem i wywołać chęć kliknięcia w artykuł.
W ten sposób możesz przyciągnąć uwagę internautów i skupić ich na swojej treści. Bardzo duża liczba bodźców, którymi „zalany” jest współczesny internet, sprawia, że internauci mają coraz większy problem z koncentracją i skupieniem uwagi. Clickbaity mają za zadanie sprawić, że zatrzymają się oni choćby na chwilę, na naszych i tylko naszych treściach.
Jak zrobić dobry clickbait?
Wydawać by się mogło, że skoro clickbait nie musi mieć nic wspólnego z treścią artykułu, to możesz napisać w nagłówku czy tytule artykułu cokolwiek. To nie jest takie proste! W clickbaitach nie chodzi tylko o to, aby napisać „cokolwiek, co zainteresuje czytelnika”. Jeśli piszesz artykuł o niedzielach handlowych w 2022 roku, tytuł artykułu o tym, że celebrytka X pokazała się w bikini, nie będzie clickbaitem. Prędzej zostanie uznany, jako pomyłka osoby, która dodawała treści do sieci. Jaki powinien być więc clickbait?
Jak działa clickbait?
Przede wszystkim musi być zgodny z tematyką artykułu. Pierwszą zasadą przy tworzeniu clickbaitów jest wzbudzenie ciekawości i wiarygodność. Zarówno tytuł, jak i nagłówki mogą wyolbrzymiać sytuację, pokazywać ją niejako w krzywym zwierciadle.
Na przykład wspomniana celebrytka faktycznie pokazała się w bikini, ale na zdjęciach praktycznie nic nie widać, bo są robione z bardzo daleka, albo przeciwnie są wynikiem sesji zdjęciowej, która została zrobiona już jakiś czas temu. Tytuł ma przede wszystkim zachęcić do kliknięcia w artykuł i przeczytania go. Nie możesz więc powiedzieć w nim wszystkiego. Szczególnie tyczy się to krótkich artykułów, które w zasadzie zamykają się w kilku zdaniach.
Zwróć uwagę na emocje
Kolejnym elementem, który składa się na dobry clickbait, jest wzbudzenie emocji. Emocje to najważniejszy element, który przyciąga internautów do przeczytania danej treści czy obejrzenia, np. filmiku w social mediach. Tak naprawdę bez wzbudzania emocji, nie ma obecnie dobrych treści w internecie. Bezpłciowe, nijakie teksty zostaną po prostu zignorowane przez internautów. Na pewno nie raz słyszałeś, że to emocje przyciągają uwagę. Tak samo sprawa ma się w przypadku clickbaitów.
Jakie emocje najlepiej wzbudzać clickbaitami? Może to być zdenerwowanie, sprowokowanie, czy lęk. Oczywiście wzbudzenie ciekawości to również, jakaś forma wywołania emocji. Przykładowo: „Serial X wraca na antenę mimo śmierci aktora grającego główną rolę”. Dopiero w dalszej części artykułu, wspomnisz o tym, że telewizja będzie po prostu emitować powtórki.
Dlaczego używa się clickbaitów?
Zapewne nasuwa ci się na myśl pytanie, dlaczego używa się clickbaitów? Pierwszym zadaniem clickbaitów, a zarazem powodem, dla którego się ich używa, jest zwiększenie ilości kliknięć i wejść na stronę. To po prostu dobry sposób na budowanie zasięgów organicznych. Jest to lepsze niż płatna forma reklamy, ponieważ reklama kiedyś się skończy, a dobry clickbait może przyciągać uwagę przez bardzo długi czas.
Kolejnym powodem jest budowanie wizerunku. Im częściej twoja marka pojawia się w sieci, i im więcej wyświetleń, kliknięć generuje, tym łatwiej zapadasz w uwagę internautom. Tak działają współczesne media. Możesz albo się do tego przystosować albo na zawsze pozostać w niszy i tworzyć treści może i dla zaufanego grona odbiorców, ale jednak bardzo małego.
Autor – Piotr Sulewski, biegły sądowy, prezes zarządu WMH sp. z o.o sp.k