Wielkanocne wydatki Polaków. Na co wydamy najwięcej?
Przed nami Wielkanoc, a wraz z nią dodatkowe wydatki. Według badań Providenta, na przygotowania do tych świąt możemy wydać średnio aż 400 zł. Jak zarządzamy naszym budżetem na ten cel i dlaczego na święta wielkanocne wydajemy prawie połowę mniej niż przed Bożym Narodzeniem? Odpowiedź na te pytania raczej nie będzie zaskoczeniem.
Provident co roku sprawdza, jak Polacy organizują swoje finanse w okresie Wielkanocy. W 2016 roku na przygotowania do świąt potrafiliśmy wydać od 200 zł (20% ankietowanych) do ponad 500 zł (11% badanych). W porównaniu do Bożego Narodzenia, kiedy nasze wydatki przekraczały często 1 000 zł, nie jest to więc wygórowana kwota. Różnica ta wynika najprawdopodobniej z różnego charakteru obu świąt. Boże Narodzenie uznawane jest za najbardziej rodzinne święto w roku. Nie da się ukryć, że jest to jednocześnie święto bardzo medialne. Nie chcemy, aby w tym czasie brakowało nam czegokolwiek, a dodatkowo jesteśmy jeszcze kuszeni świątecznymi reklamami, które skutecznie przekonują nas, że bez danej rzeczy nie przeżyjemy świąt tak, jak trzeba. Z tego powodu kupujemy więcej i jednocześnie jesteśmy też bardziej skłonni więcej wydać.
Wielkanoc to z kolei święto o wiele spokojniejsze. Nasze wydatki sprowadzają się tutaj wyłącznie do zakupów spożywczych, potrzebnych do przygotowania świątecznego śniadania i ewentualnie nieco wystawniejszego obiadu.
Bez wyjazdów i prezentów, czyli jak tniemy koszty
W okresie świąt wielkanocnych bardzo rzadko obdarowujemy się także prezentami. I choć w niektórych rodzinach pojawia się tradycja przynoszenia upominków przez “zajączka”, zwyczaju tego nie uznaje aż 60% ankietowanych przez Providenta. Brak konieczności zakupu prezentów znacznie obniża nasze wielkanocne wydatki. Na ich zmniejszenie wpływa także fakt rezygnacji z wyjazdów w tym czasie. Wielkanoc zwykle przypada w okresie, kiedy kilka tygodni wcześniej byliśmy na feriach, a za kilkanaście dni czeka nas dłuższy majowy weekend. Z racji tego, przez święta raczej zostajemy w domu i nie planujemy dalszych wyjazdów. A to oznacza oszczędności dla naszego portfela. Dlatego wielkanocny budżet oscylujący w okolicy 400 zł – 500 zł jest jak najbardziej realny.
Jak finansujemy wielkanocne wydatki?
Mimo, iż na organizacje Wielkanocy nie potrzebujemy aż tak dużych funduszy, jak w przypadku Bożego Narodzenia, nie zawsze jesteśmy w stanie zorganizować pieniądze na ten cel z własnej wypłaty. Idealnym rozwiązaniem powinno być zaplanowanie wielkanocnych wydatków już kilka miesięcy wcześniej i systematyczne odkładanie środków na ten cel.
Niestety, często za planowanie świątecznych funduszy zabieramy się na kilka dni przed Wielkanocą. W tym czasie wiele rodzin orientuje się, że ich oszczędności są niewystarczające i szuka wsparcia finansowego na zewnątrz. Pieniądze zwykle pożyczamy od bliskich lub od firm pozabankowych. Jeśli już korzystaliśmy z takich pożyczek, warto dobrze sprawdzić, ile będzie nas kosztować druga chwilówka, porównując ceny w poszczególnych firmach. Może bowiem okazać się, że takie wyjście wcale nie będzie dla nas opłacalne. W okresie wielkanocnym wiele firm proponuje jednak promocyjne pożyczki na ten cel, więc jeśli naprawdę jesteśmy “pod ścianą”, warto w pierwszej kolejności szukać właśnie takich ofert.
Wielkanoc droższa co roku?
Według badań Providenta wydatki poniesione na Wielkanoc w 2016 roku były o 40 zł wyższe niż koszty jakie deklarowaliśmy w 2015 roku. Nie oznacza to jednak, że wydaliśmy więcej z własnego wyboru. Powodu takiego stanu rzeczy szukać należy raczej w ogólnych podwyżkach cen. Prawdopodobnym jest więc, że w 2017 roku Wielkanoc będzie nas kosztować znów kilkadziesiąt złotych więcej. A to oznacza, że świąteczny budżet trzeba będzie planować dużo wcześniej albo szukać pożyczek w kwotach większych niż do tej pory. Rzeczywiste koszty tegorocznych świąt będziemy mogli jednak podsumować dopiero końcem kwietnia.