BiznesPokaz slajdówPolecamyPolecane wiadomościWiadomości budowlane

Piece typu „koza” – czy nadal są popularne?

Klasyczne kominki wolnostojące cieszyły się kiedyś dużym zainteresowaniem. Były nie tylko eleganckim dopełnieniem wnętrza domowego, ale spełniały przede wszystkim funkcję grzewczą. Dziś można zaobserwować powrót do tego rodzaju ogrzewania.

Każdy, kto posiada domowy kominek wie, jak niepowtarzalny klimat jest on w stanie wytworzyć. Kiedy atmosfera w pomieszczeniu napełnia się rozgrzanym przez palenisko powietrzem, aura zupełnie się zmienia. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że kominki i piece wolnostojące znów powracają do łask. Jednak to nie jedyny powód. Obecnie pięknie ozdobione piecyki znów potrafią nadać odpowiedni szyk wnętrzom, sprawiając że odwiedzający nas goście będą mieli w oku iskierkę zazdrości.
Na rynku można zauważyć, że od kilku lat panuje zwiększony popyt na piecyki wolnostojące, a więc popularne „kozy”. Skonstruowane są one najczęściej z żaroodpornej ozdabianej blachy z zamkniętym wydajnym paleniskiem. – Od klasycznych kominków odróżnia je to, że posiadają własną fabrycznie wykonaną obudowę. Są gotowe do pracy zaraz po podłączeniu do komina – mówią sprzedawcy z firmy zmwalkiewicz.pl.
143894767602960400
Zdecydowana większość tych urządzeń udostępnia część wytworzonego w palenisku ciepła w kierunku ścian, podłogi, przedmiotów oraz ludzi znajdujących się w pomieszczeniu. Pozostała energia cieplna zostaje zużyta na ogrzanie powietrza cyrkulującego wokół piecyka. Zazwyczaj przód jak i góra „kozy” grzeją przez promieniowanie, a tył i boczne ścianki poprzez konwekcję. W piecach wykonanych z żeliwa przeważa zjawisko radiacji, czyli promieniowania. Taki model pieca najlepiej nadaje się więc do ogrzewania dużych otwartych przestrzeni.

– Pamiętać trzeba, że „kozy” wytwarzają wysokie temperatury, co sprawia, że w mniejszych pomieszczeniach przebywanie w pobliżu piecyka może okazać się zbyt gorące – przypominają fachowcy z zmwalkiewicz.pl. Warto dodać, że piecyki konwekcyjne mają w dolnej części wloty, przez które jeszcze nieogrzane powietrze dostaje się do przestrzeni między ich korpusem, a tzw. „drugim płaszczem”. W górnej części znajdują się kratki wylotowe, przez które ogrzane powietrze wydostaje się do pomieszczenia. Zastosowanie takiego rozwiązania pozwala na niewielkie zmniejszenie temperatury wokół paleniska. Przeważający udział konwekcji sprawia, że ciepło lepiej rozchodzi się do miejsc oddalonych od urządzenia. Walory grzewcze takiego piecyka najlepiej wykorzystuje się, gdy jest ona ustawiona w centralnej kondygnacji budynku, szczególnie gdy nie jest ona podzielona ścianami na małe, osobne pomieszczenia. W ten sposób ogrzane powietrze będzie mogło bezproblemowo krążyć po wnętrzu i w każdym miejscu zapewnić podobną temperaturę.

Jeśli mamy dylemat czy zdecydować się na piecyk wolnostojący czy klasyczny kominek, powinniśmy skupić się w pierwszej kolejności na przydatności urządzenia. Jeśli zależy nam na ogrzewaniu pojedynczego pomieszczenia, to w tym przypadku zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zainwestowanie w „kozę”. Chociaż czasem można spotkać piece kominkowe, które działają na układ c.o., przez co mogą ogrzewać cały dom. Jednak nie zdarza się to zbyt często, a dodatkowo inwestycja taka jest dość kosztowna. W takiej sytuacji najlepiej zdecydować się na urządzenia działające na pelety. Dzięki zasobnikom paliwa i elektrycznym sterownikom są one w stanie przez stosunkowo długi czas pracować bez ingerencji użytkownika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *