KomputeryPolecane wiadomości

ACTA – interesy premiera, a interes internautów

Poniedziałkowa debata o umowie ACTA miała oczywiście charakter otwarty, trwała ponad 7 godzin, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że premier raz się kajał przed publiką, a raz udowadniał słuszność działań rządu.

Premier, mimo, że przeprosił przeciwników ACTA za tryb konsultacji umowy, to jednocześnie podkreślał słuszność swoich działań. „Szajba” jaką dostali przeciwnicy ACTA, jak to określił premier była zbyt duża, a zbyt małe zaufanie do rządu.

Cytujemy: „ Macie poczucie, że konsultacje społeczne, jeśli chodzi o ACTA, były niewystarczające. Padliśmy trochę ofiarą rutyny. Jest mi przykro, bo trochę czasu i dobrych chęci, energii włożyłem w to, żeby z przedstawicielami środowisk użytkowników Internetu spotykać się i dość otwarcie rozmawiać” – mówił do uczestników debaty Tusk.

Premier jednocześnie poinformował, że najpóźniej w maju rząd odpowie na pytanie, czy umowa ACTA niesie za sobą poważne zagrożenie dla wolności Internetu, czy też nie. Podana przez szefa rządu data wiąże się oczywiście z kolejnymi rozmowami, jakie w połowie czerwca będzie toczył Parlament Europejski.

Do tego czasu jak mniemamy wzrośnie poziom wiedzy naszego rządu na temat ACTA i konsekwencji dla zwykłego szarego człowieka po jej wprowadzeniu. Czy młodzi ludzie będę na tyle uparci, aby cała afera zakończyła się pomyślnie dla nich?

Poczekamy, zobaczymy.

 

Grafika, źródło: Wikipedia

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *